Skip to content



Kanały dla sygnalistów: skrzynia skarg czy oprogramowanie?

Skrzynka pocztowa z napisem na niej (1)

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2017/1937 z 23/11/2019 w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii  nie konkretyzuje rodzaju kanału zgłoszeń nieprawidłowości. Z Art. 9 ust. 1 opisuję kanał jak element procedury “procedury na potrzeby zgłoszeń wewnętrznych i działań następczych”, w następujący sposób:  

 

Kanały przyjmowania zgłoszeń zaprojektowane, ustanowione i obsługiwane w bezpieczny sposób zapewniający ochronę poufności tożsamości osoby dokonującej zgłoszenia i osoby trzeciej wymienionej w zgłoszeniu oraz uniemożliwiający uzyskanie do nich dostępu nieupoważnionym członkom personelu”.

 

W praktyce często słyszymy, że kanał powinien być, cokolwiek to znaczy, wygodny i komfortowy dla sygnalisty. Istnieją różne rozwiązania, od bardzo prostych do zaawansowanych, zintegrowanych z innymi systemami zarządzania procesami. Ściśle mówiąc, nawet zwykła skrzynka może spełniać wymogi Dyrektywy. Wyszukiwarka szybko wyświetla nawet sporo odmian nazw: skrzynka skarg i propozycji, skrzynka skarg, wniosków i uwag, skrzynka skarg i zażaleń. Najbardziej jednak spodobała mi się skrzynka skarg, pochwał, pytań i pomysłów. 

 

Skrzynka to niewątpliwie najtańsza opcja pod względem realizacji. Ale czy w ogóle można to uznać za rozwiązanie?

 

Często mówi się, że świat się zmienił. W kontekście dostępności informacji o podmiotach sektora prywatnego i publicznego to znaczy, że stały one dziać w sposób przejrzysty. Wiele organizacji wymieniają przejrzystość wśród swoich wartości. To znaczy, że udostępniają interesariuszom wachlarz informacji o strukturze własności, procedurach zabezpieczających przed nieprawidłowościami, wynikach finansowych, itd. Taka przejrzystość pozwala widzieć to, co dowódcy organizacji chcą pokazać. Tak możemy przejrzeć jej wnętrza — stąd ten termin, „przejrzystość” (transparency), ale to szkło, chociaż nie jest matowe, wciąż nie jest odbarwione.

W międzyczasie z Internetu można uzyskać informację, której przez „przejrzyste” ściany nie widać: od byłych i obecnych pracowników, kontrahentów, aktywistów, dziennikarzy. Ludzie opowiadają plotki, fakty, wylewają emocje. Trudno odróżnić fakty w tym strumieniu wiadomości. Mimo to, od wskaźników z takich źródeł często się zaczynają wielkie skandale, postępowania, bankructwa. 

Jeśli chodzi o komfort, to skrzynka na pewno nie wygrywa z mediami społecznościowymi. Chociażby dlatego, że napisanie listu potrzebuje czasu i przemyślenia, a wiadomość na forum internetowym, na Facebook, Twitter, TikTok to tylko kilka kliknięć, jakie osoba w rozpaczy i stresie dokona prędzej, zanim zdąży pomyśleć o konsekwencjach. Otóż naszym zdaniem warto wybierać z zasobów bardziej nowoczesnych 

W następnych artykułach będziemy wracali do tematów związanych z kwestiami implementacji Dyrektywy o sygnalistach, zarządzaniem ryzykiem braku zgodności, kultury compliance itd.

 

Photo credits: Zespół Szkół Nr 1 im. prof. Wilhelma Rotkiewicza w Dzierżoniowie